Szybki rozwój mięśni to cel zdecydowanej większości mężczyzn zapisujących się na treningi do klubów kulturystycznych. Największy „głód” na duże mięśnie wykazują mężczyźni młodzi, którzy do zaspokojenia go są gotowi dążyć wszelkimi sposobami. Jednym z takich sposobów jest używanie do ćwiczeń zbyt dużych ciężarów, co wiąże się z narażaniem się na kontuzje.

Mimo że celem naszych treningów jest zwiększenie masy mięśniowej, ważniejsze od tego jest bezpieczeństwo. Każdy uraz lub kontuzja wymaga bowiem wyleczenia, a wyleczenie czasu, w trakcie którego nie należy poddawać wysiłkom nadwerężonego rejonu ciała.

Jeżeli znamy i przestrzegamy zasad prawidłowego wykonywania ćwiczeń, to można przyjąć, że treningi kulturystyczne są bezpieczne. Tym niemniej jest taka grupa ćwiczeń, które mają opinię ćwiczeń wyjątkowo niebezpiecznych. Należą do niej: wyciskanie sztangi na ławce poziomej leżąc, podciąganie sztangi wzdłuż tułowia stojąc, przysiady, martwy ciąg oraz wyciskanie sztangi zza karku.

Jaki uraz może na długo wyeliminować nas z treningów?

Przede wszystkim uraz kręgosłupa i stawu barkowego. Kontuzja kręgosłupa, nawet ta z pozoru niegroźna, wymusza na nas rezygnację zarówno z ćwiczeń, w których kręgosłup jest poddawany naciskowi z góry (np. przysiady), jak i z ćwiczeń, w których ciężar podnosimy (np. martwy ciąg) lub wysiłek następuje przy tułowiu pochylonym (np. unoszenie sztangielek bokiem w górę w opadzie tułowia).

Kontuzja stawu barkowego, o ile jest poważna, też potrafi uniemożliwić wykonywanie dużej grupy ćwiczeń. I nie chodzi tylko o te ćwiczenia, w których kontuzjowany staw bierze czynny udział, ale też o takie, w których generalnie staw ten nie pracuje, ale podlega silnym napięciom. Przykładem takiego ćwiczenia są przysiady ze sztangą, gdy sztanga leży na górnej części mięśnia czworobocznego grzbietu.

Jak unikać kontuzji

Podstawa to opanowanie prawidłowej techniki wykonywania ćwiczeń. Jeżeli ją opanujemy, to nie wyeliminujemy prawdopodobieństwa odniesienia kontuzji, ale ograniczymy je do minimum. Dobrym sposobem jest też zaufanie swojemu organizmowi, gdyż on zawsze uprzedza o nadchodzącym niebezpieczeństwie. Dyskomfort w trakcie wykonywania ćwiczeń, stan zapalny czy też pojawiający się ból to podstawowe sygnały, jakie wysyła organizm i nie powinno się ich lekceważyć.

Niestety, w pędzie do dużych mięśni i dużej siły sygnały o niebezpieczeństwie, wysyłane przez organizm, są najczęściej lekceważone w myśl zasady głoszącej, że jakoś to będzie. No i jakoś to jest, najczęściej źle.

Komentarze
Załaduj więcej podobnych artykułów
Załaduj więcej Redaktor
Załaduj więcej Hobby

Dodaj komentarz

Sprawdź też

Przygotowanie do sezonu budowlanego: Jak planować wypożyczenie sprzętu, aby uniknąć opóźnień w projektach?

Rozpoczęcie sezonu budowlanego to czas, kiedy dokładne planowanie i przygotowanie mogą zde…