Ostatnimi czasy namnożyło się w mediach różnych „cudownych” diet, które obiecują szybkie i skuteczne odchudzanie w krótkim czasie. Byłoby wspaniale, gdyby te diety naprawdę działały, ale na ogół rzeczywistość brutalnie koryguje te „rewelacyjne” pomysły. Ponadto, czasami wyrządzają one sporo szkód w organizmie.
Zanim zastosujecie znaleziony gdzieś w internecie kolejny .cudowny” sposób na redukcję nadmiernej ilości tkanki tłuszczowej, zastanówcie się dwa razy. Jeżeli dojdziecie do wniosku, że warto to zrobić, najpierw skonsultujcie ten pomysł ze specjalistą dietetykiem. Niektóre pomysły nawet jeśli u kogoś przyniosły jakiś rezultat, to nie znaczy, że nie odbyło się to kosztem zdrowia. Poniżej przedstawiam kilka najbardziej karkołomnych pomysłów na odchudzanie, na jakie ostatnio natrafiłem.
Poszukując dobrych metod
Jeśli chodzi o redukcję masy ciała, to we wszystkich dietach opartych na spożywaniu jedynie płynów pojawia się ten sam problem: masa ciała odbudowuje się, najczęściej z nawiązką, po zakończeniu stosowania diety. Gdy proponowana przez kręgi fitness dieta oparta na konsumpcji 6 małych posiłków dziennie nie daje u kogoś oczekiwanych rezultatów, to można spróbować drugiej skrajności głodówek, ale prowadzonych w sposób prawidłowy.
Natomiast jeśli ktoś obawia się pozostałości pestycydów w produktach spożywczych lub żywności genetycznie modyfikowanej, to najlepszym wyjściem jest kupowanie produktów uzyskiwanych w sposób naturalny.
Odżywianie przez rurkę w nosie
Ta skrajna technika żywienia przyszła z medycyny, gdzie stosowana jest tylko w uzasadnionych przypadkach, uniemożliwiających normalne odżywianie, jak np. po operacjach szczękowych. Tutaj, proponuje się ją zdrowym ludziom. Polega na tym, że rurka, przez którą się odżywiamy, biegnie przez nos do żołądka. Z drugiej strony rurka połączona jest z torbą, w którym znajdują się odżywcze płyny. Całe odżywianie odbywa się przez rurkę, a my niczego nie przeżuwamy ani nie połykamy.
Dostarczany do organizmu płyn to odpowiednio dobrana mieszanka, zawierająca dużo tłuszczów i dużo białka, a mało węglowodanów, ukierunkowana na wprowadzenie organizmu w stan ketozy. Dieta dostarcza 500-800 kcal dziennie mniej od naszego zapotrzebowania, a więc funkcjonujemy na ujemnym bilansie kalorycznym. Twierdzi się, że na tej diecie można stracić do 10 kg wagi ciała w 10 dni.
Ketoza
Sytuacja organizmu wynikająca z trawienia kwasów tłuszczowych, czemu towarzyszy niski poziom glikogenu w wątrobie. Jest wywoływana za sprawą ograniczenia węglowodanów w diecie.
Jest to dieta uderzeniowa i dość kosztowna (płyny), ale czy nie lepiej zastosować normalną dietę ketogenną wspartą treningiem, tak jak to czynią niektóre fitneski czy kulturyści? Wreszcie odżywianie przez rurkę nie jest stylem życia i nie może być stosowane przez dłuższy okres, nie wspominając już o takich wadach jak: cuchnący oddech, kapanie z nosa, pokasływanie, infekcje i dyskomfort związany z samym „oprzyrządowaniem”.
Dieta ketogenną
Polega na znacznym ograniczeniu spożycia węglowodanów na korzyść energii pochodzącej z tłuszczów.
